Jest to dla nas okazją, żeby w duchu wdzięczności Panu Bogu wspominać człowieka, z którego doświadczenia Boga i zrozumienia Jego Królestwa, zrodził się ruch, który trwa do dziś. Daje nam to również szansę, by lepiej zrozumieć bogactwo jego osobowości i głębię wiary. Jest to wreszcie czas na modlitwę do Pana żniwa, żeby wzbudził nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, które zaniosą charyzmat ojca Dehona w ofierze światu, pozostawiony nam jako dziedzictwo.

Pomódl się dzisiaj z nami o powołania:

Boże, Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa,

na Twe wezwanie Odwieczne Słowo odpowiedziało Ecce venio ofiarując swe ludzkie istnienie, oblekając swe odwieczne Serce Sercem z Ciała, by budować swe mistyczne Ciało, którego mistyczne Serce stanowią dusze szczególnie wrażliwe na wezwania i poruszenia, jakie we Wcieleniu i Odkupieniu Twego Syna pragniesz rozlewać w świecie.

Ty wybrałeś ks. Leona Dehona, by odpowiedział na głos charyzmatu rodzący się w jego sercu, by wzbogacić Kościół nowym Instytutem Zakonnym. On tak ukochał Twoje Serce, że niczym drogocenną perłę przekazał swoim duchowym synom, aby wzorując się na nim, oddać się Tobie, zdać się na Twoją wolę i ubogacić własne serce ślubem doskonałej miłości.

Dziękujemy Ci, Ojcze nasz, za powołanie, które czyni nas braćmi, które i nas wyczula na Twe pragnienia wyznaczające rytm uderzeń Twego Najświętszego Serca. Pomóż nam, abyśmy stanowili jedno z Tobą i Twym Synem, ze wspólnotą pierwszych ojców i wszystkich współbraci, by ta wspólnota jednej miłości uwalniała nas od lęku i zła i uzdalniała do dawania świadectwa tej miłości, jaką ty pierwszy nas ukochałeś i jaką mamy dać poznać całemu światu.

Prosimy najpierw o wierność i gorliwość w wypełnianiu tego powołania, bo jedynie pochodnia świecąca jasno i pewnie może zapalać inne. Prosimy Cię o ducha prawdziwego braterstwa, które jednoczy naszą wiarę i naszą miłość, które pozwala przezwyciężać podziały, niezrozumienie, małoduszność i kryzysy. Prosimy o miłość wzajemną, która już jest realizacją naszej profesji i prawdziwym apostolstwem.

Wreszcie ośmielamy się prosić, abyśmy nie byli ostatnim pokoleniem Sercanów, abyś obudził w sercach Twoich synów tę wrażliwość, która ożywiała wiarę i miłość ojca Dehona i jego pierwszych towarzyszy i do dzisiaj gromadzi wspólnotę ich naśladowców. Daj Twemu Kościołowi mężów o otwartym sercu i umyśle, którzy będą gotowi oddać się całkowicie dla dobra Twego Królestwa. Udziel wreszcie całemu Zgromadzeniu tej łaski, aby mogło kontynuować dzieło wynagrodzenia, w którym trwa przy Twoim Synu w Adoracji i włącza się w Dzieła Jego Miłości, dokonywane przez Niego w Kościele przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Amen.